| Motorowe / Rajdy samochodowe
Irlandzki kierowca Craig Breen uległ 13 kwietnia wypadkowi podczas testów przed Rajdem Chorwacji. Niestety, spełnił się najgorszy scenariusz, gdyż kierowca zmarł, co potwierdziła firma Hyundai w swoim oświadczeniu. W tym sezonie zajął drugie miejsce podczas zawodów WRC w Szwecji.
Tragiczny wypadek miał miejsce około godziny 12:40 podczas testów załogi Hyundaia przed Rajdem Chorwacji, na odcinku pomiędzy miejscowościami Lobor i Stari Golubovac. Samochód wypadł z drogi i uderzył lewym przodem w drewnianą belkę. Niestety, Craig Breen zginął na miejscu, natomiast pilot, James Fulton, nie odniósł obrażeń.
Dramatyczne doniesienia zostały potwierdzone najpierw przez lokalną policję, a później także przez Hyundaia.
"Hyundai Motorsport z głębokim smutkiem potwierdza, że Craig Breen stracił życie w wyniku wypadku podczas testów przed Rajdem Chorwacji. Pilot, James Fulton, wyszedł bez szwanku z incydentu, który miał miejsce tuż po południu czasu lokalnego. Hyundai Motorsport składa najszczersze kondolencje rodzinie, przyjaciołom i licznym fanom Craiga" – czytamy w oficjalnym oświadczeniu zespołu.
Craig Breen zajmował szóste miejsce w kategorii WRC przed Rajdem Chorwacji, który jest czwartą z 13 rund zaplanowanych w tym sezonie. Irlandczyk zajął drugie miejsce w Rajdzie Szwecji w lutym, co było jego pierwszym i jedynym startem w WRC w tym roku.
Nigdy nie odniósł zwycięstwa w twej kategorii, ale łącznie w latach 2016-2023 dziewięciokrotnie stawał na podium. W rajdowych mistrzostwach świata w 2022 roku zajął siódme miejsce, a rok wcześniej zakończył sezon na ósmej pozycji.